Od czego tu zacząć? ostatnio jest tego bardzo dużo. po pierwsze, i chyba najważniejsze- przyjaciółka, która jest teraz moim wrogiem i stara się mnie zniszczyć. Kiedyś sie przyjażniłyśmy, ale ona cały czas mnie okłamywała. w końcu miałam tego dość i tak, kłótnią, skończyłyśmy ze sobą. teraz ze sobą ciągle rywalizujemy. o wszystko, głównie o znajomych i 'pozycję w stadzie’. na początku ja miałam górę, lecz teraz widzę, jak mój najlepszy kumpel odwraca się ode mnie, a o niej ma coraz lepsze zdanie. Kiedyś chodziłyśmy razem na koncerty, a teraz ona chce mieć więcej tych starszych znajomych. nie wiem co mam robić. na lekcjach słyszę, jak śmieje się ze mnie wraz z Magdą, z którą jeszcze do niedawna się kumplowałam. źle się z tym czuję.
po drugie- jestem straszną zazdrośnicą. chcę, aby wszyscy mnie najbardziej lubili, zawsze muszę być w centrum uwagi. gdy np. osoba, z którą piszę codziennie, nie napisze, zaraz myślę, że już mnie nie lubi itd. wiem, że to glupie, ale nie potrafię pozbyć się takich myśli.
po trzecie- nie chce mi się wcale uczyć. wiem, że jeśli zrobie sobie zaległości, to nic nie wyjdzie z moich planów dostania się do dobrego liceum. nie potrafię się zmobilizować.
najbardziej jednak denerwuje mnie ta sprawa z moim kumplem, z którym tracę kontakt. jest on dla mnie bardzo ważny, ale nie wiem, czy mogę mu to wszystko powiedzieć.
w czym tkwi problem?
Dzielić