od niedawna pisze z chlopakiem ktory juz oddawna mi sie strasznie podoba.. ale nie mialam odwagi zagadac… niby wczesniej gadalo nam sie fajnie ale to trwalo nie dluzej niz 2 tyg. ale teraz od dwuch miesiecy prawie.. jest bosko… on jest moj.. ja jego… ale nie jestesmy razem… cudownie nam sie ze soba gada… ale teraz czuje ze cos jest nie tak… tak jakbysmy sie od siebie oddalali.. a ja nie wiem co mam robic… on jest mi strasznie bliski… ja chyba cos do niego czuje… ale on do mnie chyba nic… i jestem w totalnej kropce…
nie wiem co mam robic… jest tak strasznie fajnie… jak sie spotykalismy.. i jak piszemy to tez fajnie jest… a teraz tak nagle…. oddalamy sie… co ja mam robic….
co zrobic z takim zachowaniem??
Dzielić