Nieznosze facetow ,ktorzy znikaj z Twojego zycia bez slowa wytlumaczenia ….czy oni naprawde mysla ze tego nie zauwazymy …?ze nie bedziemy sie zastanawialy dlaczego?co takiego zrobilam?jak wszystko moglo sie tak szybko zmienic …bo jak mozna poswiecac komus cale dnie …a po kilku tygodniach nie moc znalesc nawet kilka minut na rozmowe :((
a najzabawniejsze ,ze po pytaniu czy wszystko ok pada odpowiedz:" jak najbardziej tylko jestem bardzo zapracowany…"
czasami lepsza przykra prawda niz beznadziejne klamstwo ,ktore ma sprawic,zebysmy czuly sie lepiej
dlaczego oni(on) sie tak zachowuja
wkurza mnie to a z drugiej strony napawa smutkiem. . .
bez slowa. . .
Dzielić