szara codzienność.szkoła. nikt tam na mnie nie czeka. na niektórych czekaja ich miłości ale na mnie niestety nie. jestem sama. przez ostatni czas to przeważnie oni robili mnie w ch*ja ;/ narobili nadziei i bye bye. po ostatniej takiej sytuacji miałam juz dosc i dalej mam. ciągle mam żal do niego i do siebie bo ja tez byłam glupia. czasu nie cofniesz trudno.tylko szkoda że tak trudno zapomnieć jest.:( czekałam, długo czekałam na ta chwile kiedy wreszcie sie odkocham."starą miłość najlepiej zastapic nową"- tak też bylo u mnie bo i tak musiało być.gdyby nie spodobał mi sie inny ciągle bym wspomnieniami byla przy tamtym.mozna powiedziec ze na siłe uciekłam od tamtego myslami.na szczescie sie nie widujemy czesto jak dawniej w kazdy dzien.tylko ze jak go raz widze na dłuzszy czas to w srodku mnie cos ściska 🙁 no ale co zrobić. jestem zapatrzona w innego.ale tylko zapatrzona bo gadalismy może z raz. co dalej bedzie ? ciągle zadaje sobie to pytanie i jak narazie odpowiedzi nie znam.znajac moje ostatnio pesymistyczne nastawienie bede nadal sama. no coż. Ehh az mi ulzylo jak sobie ponarzekałam xD
Dzielić