hej ostatnio miałam problem z chłopakiem,a że nie jestem zbyt grzeczna to nafrajerzył na mnie.Złość na niego już mi przeszła,ale znamy się dość długo i nie mogę o nim przestać myśleć….chciałam się rozerwać,znaleźć chłopaka,ale jakoś nie wychodzi..wszystko się wali on mnie denerwuje z niczym sobie nie radzę i mam myśli,aby jak najszybciej umrzeć.Nie odsyłajcie mnie do specjalisty bo to nic nie da(byłam) proszę o rady z góry dziękuje. P.S szukam fajnego chłopaka;) pozdro
Dzielić