został mi jeszcze dokładnie tydzień do powrotu ukochanego:) Strasznie sie nudze i nie mam za co sie wziąść:( wszyscy znajomi na wakacjach a ja tylko odbieram esemesy o treści 'właśnie wygrzewam sie na plaży jest cudownie żałuj ze cie tu nie ma’ kurde. zebym chociaz miała pomysł jak spozytkować ten czas ale nie mam:( juz nie moge sie doczekać kiedy wrócą przyjaciółki obojętnie jak im tam fajnie to ja juz chce miec je przy sobie;] samolubna jestem..
Dzielić