hej..
nie mam co robić z moim życiem i postanowiłam się tu wyżalić . niedawno miałam złe dni z ukochanym . kłóciliśmy się i wql.. kiedy chciałam to naprawić on powiedział , że ma inną . nie chciałam go znać , myśleć o nim , kochać..
niestety , mam cały czas pod górkę i wspominam , kiedy było między mną i nim dobrze , kiedy mu wybaczałam , kiedy się godziliśmy .
napisałam mu , że nie chcę go znać , że dla niego umarłam.. on przez dwa dni pisał , jednak mu nie odpisywałam . Dziś napisał , że nie potrafi o mnie zapomnieć .
mam ochotę wygarnąć mu wszystko co we mnie siedzi , powiedzieć jak się czuję , ale .. no właśnie – ale .. ale nie chcę tego robić . zachowywałam się tak wystarczająco długo .
a najgorsze jest to , że był pierwszą osobą , której mówiłam wszystko . mimo , iż mam przyjaciół nie umiałam im zaufać tak bezgranicznie jak jemu .
po prostu.. nie wiem co mam zrobić . teoretycznie wciąż go kocham , praktycznie nie chcę go znać .
a.. no i dzięki niemu miałam kilka prób samobójczych , zaczęłam pić i palić ..
chociaż cały mój świat legł w gruzach , może to dobrze ? może tak powinno być.. może nauczę się wreszcie czegoś..
już sama nie wiem co robić.. brak słów..
doradźcie coś.. ;(
jak ten.. ktoś chce popisać , czy coś , to niech napisze niżej ..