Witam, mam 15 lat i borykam się z pewnym problemem już od około roku.
Moim problemem jest nieszczęśliwa miłość do nauczycielki ;/ Jak już pewnie zauważuliście po nicku jestem dziewczyną. Wiem że może wydawać sie to dziwne ale niestety coś takiego mnie spotkało. Mam z tym ogromy problem i zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić.
W domu zamias skupić się na czymś, odrobić zadanie, pouczyć się czy itp. myślę o niej, zastanawiam się co w tym momencie robi oraz planuję o czym mogę z nią porozmawiać kolejnego dnia. Od początku roku wszystko zaczęło się psuć ponieważ ta uczucie do niej przeszkadza mi strasznie w szkole. Na lekcji bardzo szybko dezorientuję sie i rozmyślam o niej, odliczam minuty do dzwonka by móc z nią porozmawiać. Bardzo prosiłabym o jakieś rady, które pomogłyby mi w tej sytuacji. Proszę także o to byście mnie zrozumieli i pisali sensownie a nie obrażali mnie czy coś w tym stylu.Mam czasami takie pomysły by powiedzieć jej o tym wszystkim co się dzieje ale boję sie konsekwencji z tym związanym. Nie jestem pewna czy to nie będzie gwoździem do trumny i nie wkopię się bądź ją przestraszę a ona zrazi się do mnie ;/
Nie mam pojęcia co robić ? Chciałąbym z nią mieć lepszy kontakt nie liczę na coś więcej gdyz ona ma 36 lat i ma męża i dwójkę dzieci.Wiem że to jest w pewnym znaczeniu chore więc staram się szukać pomocy. Nawet nie wiem kiedy to się stało że coś do niej poczułam. Ona jest osobą wprost idealną ma ogromne poczucie humoru, jest przemiła i bardzo mądra i posiada wiele cech, które mnie bardzo ujęły w niej. Przepraszam że sie tak rozpisałam ale tak jakoś wyszło :p Proszę was o jaką kolewiek pomoc w moim kierunku. Z góry ogromnie dziekuję !
Nieszczęśliwa miłość ;(
Dzielić