Jest pewien chłopak, który bardzo mi się podoba.. można nawet powiedzieć, że się zakochałam. Chodzimy razem do gimnazjum, on do 3 klasy a ja do 2. Piszemy ze sobą na gg, mówimy sobie "cześć", patrzymy się cały czas na siebie ...

Ja już dłużej nie mogę!!! Moja "przyjaciółka" cały czas mnie kłamie, udaję moją przyjaciółkę, podrywa chłopaków a niby że w jednym się tylko buja. Jakieś samouwielbienie ją dopadło. Bujam się w chłopaku z klasy, ale jak chcę z nim porozmawiać ...

Hm , mój chłopak zachowuje się jak dziecko , aż wstyd mi siedzieć z nim przy znajomych! Ale niestety go kocham , i nie mogę przestać chodź chcę !! jakoś nie mogę powiedzieć mu prosto w twarz ` ...

a na dodatek płaska, i nie mam chłopaka. a jeszcze do tego jak się człowiek chce z przyjaciółką spotkać to przychodzą jakieś śmieciarze i się do mnie podwalają (pewnie tylko dlatego że było ciemno..)

Poznałam pewnego chłopaka przez neta 2 lata temu, 2009 roku, byliśmy ze sobą w RL i byliśmy szczęśliwi nawet przez tą odległość, ale teraz zaczęło się już wszystko psuć on zachorował na poważną chorobę ;/ Nadal piszemy ale to rzadko ...

dzis zobaczylam go po raz pierwszy od kilku tygodnii …byl taki …radosny i zarazem obcy…. inny niz kiedys inny bo juz nie moj :(( oj ile mnie kosztowalo zeby nie domyslil sie ,ze tesknie za nim ,zeby nie ...