plecy mnie juz bola i tylek od siedzenia przed ksiazkami chyba sie po prostu piiiiiiiii, mam krzeslo z wystajacym gwozdziem na dodatek co sie wrzyna w zadek, a moze to jest srubka nie wiem w kazdym razie mozna na tym siedziec w pozycji obejmujacej srubke posladkami a to nie jest najwygodniejsze a tym bardziej nie jest zdrowe. wiem cos o tym bo za 3 dni egzamin z anatomii. zartuje nic o tym nie wiem bo gowno umiem. nie zycze wam takich lekarzy jak ja znam albo sama bede bo jest ze mnie cholerny nieuk a i tak nie jestem najgorsza. zreszta to i tak banda debili zapijajacych pale co 2 dzien a imprezy ostatnio staly sie straszne nikt nic fajnego nie robi bo wszyscy skupiaja sie na zalaniu robaka tak zeby nic nie kumac wiec jest po prostu nudno i trzeba sie spic a pozniej zapic wyrzuty sumienia ze sie nie da uczyc na kacu. za je bis cie. i przytylam jak swinia bo jem pizze a z lenistwa nie mam wody a cholera mnie tak suszy ze chyba zaraz umre albo sie napije kranowy. i umre. na jedno wychodzi I NIECH MI KTOS POWIE ZE ZYCIE MA SENS WSZYSTKO JEST Z DUPY I JESZCZE TA SRUBKA MIEDZY POSLADAMI a moj facet jest feee i smierdzi potem:-)