centrum handlowe godz.20-21,rodzice ciągną bachory które ryczą ze zmęczenia,ale nie- kupią im lody,bachor mordę zamknie i łazimy dalej.nie chcą iść do domu -bo tam,trzeba się zająć dzieckiem,poczytać mu ,to w naszych domach jakiś kosmos.w domu ci ludzie czują się obco ,więc dlatego uciekają zawracać dupę w centrum handlowym.brrr,dzicz.