witam. szukam pomocy na tym forum, mam nadzieje,że mi pomożecie.
jestem ze swoją dziewczyną od 9 miesięcy na początku było ładnie i pięknie, a tu nagle wszystko prysło;(
mieszka na internacie od pewnego czasu coś jest nie tak. nieraz nocowałem u niej (jest taka mozliwośc)miałem nocować w tym mies,ale okazało się,ze niema nocki. kiedy o to zapytałem usłyszałem,że ktoś nocował w innym pokoju,a wprowadziła go do kolegi na swoją nocke, nie wierzyłem i spr. okazało się,ze jest to koleś który do niej podbija(powiedziała mi o tym) a mi powiedziała,ze był to zupełnie ktos inny,a nie on. dziś jak do niej pojechałem wyskoczyła z łóżka i wyszła na korytarz,a pow że to kolezanka u niej nocowała(weszła, ubrała sie i wyszła do mnie i poszliśmy,ale tamta osoba nie wyszła).
coraz bardziej trace do niej zaufanie, kiedyś mogłem spr jej tel ateraz nie, jak ktoś do niej pisze przy mnie to mówi,ze kolega i to ważne i musi odpisać. pomóżcie co mam z tym wszystkim zrobić bo ja już się gubie. kiedy chce o tym porozmawiać zaraz krzyczy i mówi że jej nie ufam. na każdym kroku okazuje jej swoje uczucia i mówie jak ją kocham i mi na niej zalezy. już nie wiem co mam z tym wszystkim zrobic. pomózcie mi cos w tej sprawie;( z góry wszystkim dziękuje.
czuje że dziewczyna mnie zdradza;(
Dzielić