Apelu do PT Lekarzy Drodzy Państwo! Będę pisał krótko. Przed reformą 1989 roku przekonywałem ludzi, że gdy państwo przestanie kontrolować ceny żywności i jakość potraw w knajpach, to nikt z głodu nie umrze. I nikt nie umarł. Przekonywanie teraz, że po zlikwidowaniu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz jego licznych agend nikt nie umrze jest więc poniżej poziomu, na jakim do Państwa piszę. Dość pisania o oczywistościach. Pora na działanie! Przestańcie sobie Państwo zawracać głowy rozwiązywaniem "problemu służby zdrowia". Istnieje moment, w którym zaprzestaje się reanimacji. Koniec! Osinowy kołek, by ten potwór nigdy już nie został przywrócony do życia – i weźcie się Państwo za leczenie pacjentów. Żadnych strajków! To tylko strata czasu i narażanie pacjentów na kłopoty. Po prostu z dniem 1 lipca złóżcie Państwo wszyscy wymówienia z pracy. Tego nikt Państwu nie może zabronić – i nie może Was o nic oskarżyć. Po tym Władza nie będzie już miała wyboru. Natychmiast zostanie przeprowadzona prywatyzacja. Budynki przychodni i szpitali, aparatura, itd. powinny zostać sprzedane z licytacji (całość forsy, minus 15% dla pracowników, na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych!). Nowi właściciele będą Wam wynajmować dotychczasowe gabinety – o ile będziecie Państwo chcieli z nich akurat korzystać. I po problemie. Weterynaria została sprywatyzowana w ciągu dwóch miesięcy – i całkiem nieźle działa do dziś. Władza musi zrobić tylko kilka drobnych rzeczy: 1) Oddać każdemu te 186 zł miesięcznie pobierane na ubezpieczenie medyczne (by ludzie mieli z czego Państwu płacić…) 2) Rozwiązać Ministerstwo Zdrowia (pozostawiając przy MSWiA trzyosobową komórkę Naczelnego Epidemiologa Kraju), Narodowy Fundusz Zdrowia i wszystkie podobne pasożytnicze instytucje (wiecie Państwo, jak jest z rakiem: gdy się zostawi jedna komórkę, to po paru miesiącach odrasta w całości…) 3) Wsadzić (to piękne zadanie dla CBA, które powinno odczepić się od lekarzy i zająć problemem prawdziwej korupcji!) in gremio do kryminału Departament Polityki Lekowej obecnego MSWiA – czyli ludzi odpowiedzialnych za to, że leki w Polsce są średnio sześć razy droższe, niż mogłyby być, gdyby rządził wolny rynek, a nie gang cwaniaków. 4) Nie zajmować się ubezpieczeniem obywateli; bardzo wiele firm już dziś zapewnia leczenie kliniczne, w tym i zagraniczne, za składkę mniejszą, niż 186 złotych. To też należy zostawić rynkowi. Kto chce, niech się ubezpieczy. I to wszystko. Po wakacjach jeszcze jedna dziedzina życia zostanie przywrócona normalności. Nie wahajcie się! Nie bójcie się złożyć wymówienia. Popatrzcie: lekarze weterynarii z głodu nie poumierali! JÅšw.Jan Paweł II powiedział: "NIE LĘKAJCIE SIĘ!" Więc zdecydujcie się wreszcie i, tak jak sugeruje p.dr Krzysztof Bukiel, poskładajcie te wymówienia. Niech po 90 latach Piekło wreszcie pochłonie ten socjalistyczny wynalazek: "służbę zdrowia". Janusz Korwin Mikke