Cześć. A więc zacznę od tego że chodzę do 1 klasy gimnazjum. Na imię mam Jakub, a dla przyjaciół Kuba.(A teraz konkrety).
Spodobała mi się dziewczyna o rok starsza (czyli 14 lat), a nawet BARDZO spodobała. Codziennie nie mogę doczekać się aby ją ujrzeć, spotkać na korytarzu. Lecz jest jeden problem, nie związany ze wzrostem bo jak na swój wiek to nawet wyrośnięty jestem bo mierze 175cm, lecz chodzi o to ze nie wiem jak ma na imię, czy ma nk lub facebook’a i czy posiada komórkę. Wzrostem jest bliska mnie. Jak na razie próbowałem utrzymywać z nią kontakt wzrokowy "udawając" że kogoś szukam itp.
Dziewczyn parę miałem (chyba 5-6, nie pamiętam dokładnie lecz to nie istotne) i nigdy nie bałem się zagadać, lecz tylko ją zobaczę i tak jakby ktoś zaszył (dosłownie) mi usta. Nie wiem jak zapytać jak się nazywa, czy poda mi fona itp. BARDZO ALE TO BARDZO ! Prosiłbym o waszą pomoc. Co mam robić, a co będzie gdy ona mi odpowie że nie zna nr. a komórki nie ma przy sobie lub wgl. jej nie ma? A co jak mi odpowie "nie jestem zainteresowana"? Po prostu odejść czy walczyć dalej ? Co zrobić ? Bo naprawdę czuję jak gdyby ktoś mi usta skleił, zaszył :/. Bardzo proszę o wasze rady, opisy swoich historii, jak postępowaliście itp.
Podoba mi się dziewczyna, lecz mam pewien problem…
Dzielić