Pytanie przede wszystkim do panów:) Czy kobieta wg was powinna kusić, czy może podrywać? A jeśli to drugie to gdzie jest granica tego podrywania? Może poprosić o numer, ale nie powinna zapraszać na pierwszą randkę? Wolicie zdobywać kobiety, czy być przez nie zdobywani? Wolicie kobiety niedostępne, czy takie co wychodzą z inicjatywą?