hej..
wiem, że pisze tu dużo osób i to się robi nudne , ale mam problem.
jestem z chłopakiem na odległość [ mówię wam , MASAKRA! ] chciałabym to wszystko skończyć, zapomnieć o nim i wql. ale nie umiem. za każdym razem, gdy chcę mu dać do zrozumienia, że nie chcę go znać, bo cierpię przez niego i wql.. on robi coś, co nie pozwala mi o nim zapomnieć. kocham go, ale to boli.. może przeginam, ale miałam przez niego myśli samobójcze i wql.. często mam beznadziejne dni, gdy mam ochotę siedzieć w pokoju i nigdzie nie łazić..
jak ktoś to przeczyta i bd chciał coś doradzić, to bd wdzięczna..
no.. ja spadam . cya .. ;*