Mam 14 lat. Mieszkam z moją 11-letnią siostrą i mamą. Mama wyrzuciła ojca z domu, ponieważ nie wytrzymywała z nim. Ojciec nic nie robił. Teraz ojciec przestał się odzywać jakbyśmy zupełnie nie istniały. Cztery lata temu mama poznała Pana Roberta. Od tej pory mama bardzo się zmieniła. Coraz więcej na nas krzyczy, pozwala też krzyczeć Panu Robertowi jak przyjeżdża na weekend. Co tydzień albo dwa kupują też alkohol ( najczęściej wódkę ). Mnie przeszkadza to najbardziej, ponieważ Ja i moja siostra mamy pokój za ścianą i nie mamy żadnych drzwi. Gdy głośno gadają i jeszcze coś robią ( sami domyślcie się co robią ) budzę się po zaledwie 3-4 godzinach snu i czasami nie wytrzymuję, wtedy płaczę, później zasypiam po 1 godzinie czy 2, a jak wstaję o 6 rano jestem niewyspana. Czasami mam ochotę popełnić samobójstwo albo uciec jak najdalej od domu, żeby o wszystkim zapomnieć. Z moją mamą nie będę o tym nigdy rozmawiać bo zaraz to powie przez telefon Panu Robertowi, albo na mnie na krzyczy. Nie mam nikogo bliskiego żeby mu o tym powiedzieć, dlatego zwracam się z tą prośbą do Was. Pomóżcie???? Dłużej tego nie wytrzymam!!!!