Hej.
Jest jakoś tak, ja i mój kolega z klasy zakochaliśmy się w sobie. Ale ani ja ani on nie zrobiliśmy tego 1 najważniejszego kroku…
Ciągle albo ja albo on rzucamy w swoje strony obelgi…
Ja już nic nie rozumiem…
Jeśli ja i on jesteśmy w sobie zakochani po co to robimy ?
Co jest z nami nie tak ?
Dzielić