Witam wszystkich! Mam 15 lat i, no cóż, spotkał mnie problem dotyczący świata nastolatków. Konkretnie czuję olbrzymią sympatię do chłopaka o rok ode mnie młodszego. Robiłam wiele rzeczy; rozmawiałam krótko, dużo się o nim dowiadywałam. Jednak jeden jego kolega wypaplał mojemu ukochanemu, co do niego czuję. Ta papla po prostu się o tym dowiedziała przez przypadek. Teraz wszystko się zepsuło. Ale ja jednak tak jakby czuję, że mój wybranek nie jest do końca na mnie postawiony na nie. Mamy wspólną dwu-klasową wycieczkę za 2 dni. Co mam zrobić, jak zmienić mój fatalny los? Czy naprawdę jest jeszcze coś do zrobienia? Czy mam szczerze z nim porozmawiać i wszystko wyjaśnić?