Mam problem z nauką, jestem w 6 kl. i chodzę do prywatnej szkoły (pewnie myślicie teraz że jestem jakąś snobką i pozerką ale tak nie jest).W 4 kl. byłam prawdę mówiąc świetna, 5,40, w 5 już 5,36, (chodzi o pierwsze półrocze)ale teraz mam już 4,72 dlaczego tak jest? Uczę się tyle co zawsze, nawet trochę więcej, a teraz mam 2 czwórki , 1 szóstkę i reszta piątki.Może niektórzy pomyślą ,,nie umie się cieszyc z takiej dobrej średniej” ale wiecie jaka awantura była u mnie w domu za te 2 czwórki? Dostałam szlaban na poł roku! I mam nic innego nie robic tylko się uczyc! Jestem wzrokowcem. Macie jakieś sposoby na naukę, ostatecznie ( ! ) ściąganie??
Dzielić