Matematyki uczy nas dyrektorka. Lubie mate ale pani zrobiła najgorszą rzecz jaką mogła. Zabierała uczniów do tablicy po kilku przykładach zawołała do tablicy moją koleżankę, jak ona zrobiła przykład pani wstawiła jej 5 do dziennika za dobre wykonanie przykładu. Po niej byłam ja i kilka innych osób i, żadnej z nich (oprócz niej) nie wstawiła żadnej oceny. Czy to sprawiedliwe???
Jak już wstawia oceny to wszystkim a nie tylko swojej ulubienicy???
Nauczycielka maty fuu…
Dzielić