Ci co zdali chyba już nie pamiętają towarzyszących uczuć. Strach, stres, głupie myśli. Całe 3 miesiące przygotowywania się. Za krótko? Owszem. Wszystko po to, żeby w decydującym momencie usłyszeć ” niestety negatywny ”.
Nie wiem, zapewne niektórzy z Was teraz myślą ” ee pff co tam jak nie ten to następny raz” właśnie, że nie następny. Ten miał być ostatni!
Nie będę pisała o samym egzaminie tylko o egzaminatorach-ludziach (?) , którzy maja gdzieś twój paraliżujący cię stres i to jak bardzo zależy ci na pozytywnym wyniku. Znieczulica? Nie. Wyrachowana wyższość,która nie pozwala ci pokazać tak naprawdę tego wszystkiego czego się nauczyłeś podczas całego kursu, a pozwala odczuć zdominowanie i przyporządkowanie do niższości. Szczere współczucie? Nie. Złośliwość widniejąca na fałszywym uśmiechu, który wychodzi z wielkim trudem.
Opolskich egzaminatorów można wrzucić do jednej szuflady z największymi skur**$#%&** . Szczerze to tylko oni się w niej znajdą, bo bezczelniejszych od nich to nie znam, przynajmniej jeszcze nie miałam okazji poznać.
Wrócę jednak do pytania w tytule. A więc; najlepiej jak będziesz świetnie przygotowany, już nie chodzi nawet o pamięciówke, nie samą teorię tylko o to żeby wyjść z każdego pytania cało z sensem i logiką, następna jest jazda po mieście : przepisowa, dynamiczna i płynna. GWARANTUJĘ! I TAK NIE ZDASZ!
Jak więc zdać? Nie mam pojęcia.
Teraz najważniejsze. Piszę to z nadzieją, że przeczyta to jakiś egzaminator (najlepiej opolski!) i mam cień nadziei, że jego oceniane nie będzie polegało na wyłapywaniu wszystkich błahych jak pryszcz na twarzy 30-latki błędów, na których będzie się opierał cały wynik egzaminu, tylko zacznie ocenia w końcu praktyczna jazdę i zachowanie się na jezdni. Piesi to nie to samo społeczeństwo co kierowcy, włażą na jezdnię jak święte krowy i mają jeszcze pretensje, że zahamujesz z piskiem opon. Do chodzenia są chodniki a do przechodzenia pasy! Kierowcy, którzy nie stosują się nawet w najmniejszym procencie do zasad kodeksu drogowego są wynikiem przepuszczenia zdającego za 'kopertę’, a później przez takich kopertowców nie zdają inni.
Ja jestem przekonana o swojej umiejętności jazdy, wiem, że dobrze jeżdżę i co najważniejsze ostrożnie.
Na koniec chcę pozdrowić wszystkich egzaminatorów serdecznym spie$%#@#$
Amen